Wieści od starszych Żaków
28.06.2021
Co słychać u naszych starszych Żaków z rocznika 2012? Zachęcamy do lektury podsumowania ostatnich zmagań podopiecznych trenerów Grzegorza Sitnickiego i Michała Godlewskiego!
Grzegorz Sitnicki, trener UKS 141 Warszawa:
– Od początku spotkania chłopcy rozgrywali akcje wg założonych schematów, czyli cierpliwa budowa akcji od bramkarza, szukanie wolnych przestrzeni i wykorzystanie skrzydłowych. W meczu stworzyliśmy sobie bardzo wiele okazji strzeleckich, a królem polowania był Staś Petruk, który zdobył pięć bramek, dwie bramki strzelił Jaś Jazowski. Natomiast królem asyst w tym meczu był Tymek Pietruliński, który jako kapitan godnie poprowadził zespół do zwycięstwa. Generalnie był to jeden z lepszych meczów w naszym wykonaniu pod względem taktycznym, a ilość akcji można obdzielić kilka meczy. Chłopcy utrzymywali się przy piłce i grali zespołowo, co przekładało się na okazje strzeleckie.
U-9: UKS 141 – Białe Orły
UKS 141: Fila, W.Bąk, Florczak, T.Pietruliński, Ławniczak, Jazowski, Jakowenko, Petruk, Szymański.
Grzegorz Sitnicki, trener UKS 141 Warszawa:
– Pomimo braków kadrowych udało Nam się zwyciężyć, chociaż po pierwszej połowie przegrywaliśmy 2:1. Mecz rozpoczęliśmy bardzo dobrze i za sprawą Adriana Machnickiego wyszliśmy na prowadzenie. Niestety bardzo ambitnie grający gospodarze odpowiedzieli dwoma trafieniami, wykorzystując nasze niezdecydowanie w grze obronnej. W drugiej i trzeciej kwarcie to koncertowa gra naszego zespołu , co zaowocowało zdobyciem trzech bramek przez najlepszego zawodnika meczu Jasia Jazowskiego. Popularny „Jay Jay” był tego dnia nie do zatrzymania, a Tymek Pietruliński napędzał ataki naszego zespołu. dążący do wyrównania gospodarze dopiero w ostatniej minucie zmniejszyli rozmiary porażki. W meczu z Halinowem nasz zespół po raz kolejny pokazał się z dobrej strony, nasze akcje mogły się podobać zgromadzonym kibicom, a woli walki i zaangażowania nie zabrakło od pierwszej do ostatniej minuty, czego dowodem były brawa od kibiców gospodarzy doceniające postawę naszych chłopców.
U-9: Halinów II – UKS 141
UKS 141 II: W.Bąk, Godawa, Rynkun-Werner, Vlasaty, Machnicki, Fila, Jazowski, T.Pietruliński, Sz.Jaroszewicz.
Grzegorz Sitnicki, trener UKS 141 Warszawa:
– Mecz od początku do końca pod pełną kontrolą zespołu gospodarzy. Nasi zawodnicy przez pierwszą kwartę mieli problemy z adaptacją do boiska, które miało wysoką trawę i wymagało zdecydowanie silniejszych podań. W pierwszej kwarcie straciliśmy bramki w bardzo podobny sposób, czyli wprowadzenie się obrońcy i stworzenie przewagi na naszej połowie. My natomiast mając trzy wyśmienite okazje nie wykorzystaliśmy żadnej z nich. Druga kwarta to najlepszy okres naszej gry w tym meczu, niestety ponownie raziliśmy nieskutecznością lub dobrze interweniował bramkarz gospodarzy po strzałach Stasia Petruku, Tymka Pietrulińskiego czy Jerzego Szymańskiego. W drugiej połowie nadal widoczna była przewaga dobrze wyszkolonych technicznie zawodników FFK, a my dzielnie próbowaliśmy strzelić honorową bramkę. Niestety znowu nie ustrzegliśmy się błędów w ustawieniu i straciliśmy kolejne bramki. Pomimo wysokiej przegranej naszym najlepszym zawodnikiem był Kuba Fila. Był to dobry sprawdzian naszych aktualnych umiejętności. Przeciwnicy trenują ze sobą 4 lata, my budujemy zespół od roku i ta różnica czasu jest widoczna w potencjale techniczno-taktycznym obu drużyn. Lepiej jednak przegrywać i uczyć się od lepszych niż wysoko wygrywać ze zdecydowanie słabszymi od siebie.
U-9: FFK II – UKS 141
UKS 141: Fila, W.Bąk, Florczak, Sz.Jaroszewicz, T.Pietruliński, Petruk, Jazowski, Wiliński, Szymański.
Grzegorz Sitnicki, trener UKS 141 Warszawa:
– W niedzielne po południe udaliśmy się na mecz w Rembertowie z miejscową Eskadrą , którym stawką było pierwsze miejsce w grupie. Ranga zawodów chyba jednak mocno sparaliżowała naszych chłopców, którzy w pierwszej kwarcie byli lekko nieobecni. W tym czasie popełnialiśmy proste błędy w obronie, brakowało asekuracji i odpowiedniego zaangażowania. Tylko Tymek Pietruliński jako kapitan starał się i dwoił na boisku. Praktycznie z czterech bramek, które straciliśmy trzy strzeliliśmy sobie sami. Zawodnicy Eskadry od samego początku grali odpowiedzialnie i wywierali na Nas presję, z którą nie mogliśmy sobie poradzić, nie będąc odpowiednio przygotowanym pod względem mentalnym. Na cztery gole gospodarzy odpowiedzieliśmy tylko bramką Stasia Petruka. Jak się okazało pierwsza kwarta zdecydowała o wyniku końcowym. Po wyraźnie przespanej pierwszej, w drugiej zaczęliśmy grać to co sobie założyliśmy i co wielokrotnie w tym sezonie pokazywaliśmy. Przyniosło to kilka stuprocentowych okazji, z których wykorzystaliśmy tylko jedną – gola zdobył Tymek Pietruliński Nawet strzały do pustej bramki Tymka, Stasia i Jasia Jazowskiego mijały bramkę gospodarzy. Ozdobą tej kwarty była piękną bramka, którą zdobył Wojtek Bąk. W trzeciej i czwartej kwarcie zepchnęliśmy Eskadrę do mocnej defensywy, stwarzając mnóstwo okazji do wygrania meczu. Niestety brakowało dokładności i opanowania w sytuacjach, w których wychodziliśmy z przewagą na bramkarza. Jak to często w piłce bywa, nasze niewykorzystane okazje zemściły się i po kontrze gospodarze strzelili na 5-3, co mocno ostudziło nasze starania. Pomimo tego znowu dochodziliśmy do okazji bramkowych. Dopiero w samej końcówce Tymek wykorzystał rzut karny, podyktowany za faul na nim samym. Podsumowując przegraliśmy decydujący mecz i awans trochę na własne życzenie. Widać, że drużyna poczyniła postępy, ale najwidoczniej w sferze mentalnej jest jeszcze sporo pracy. Zapewne takie doświadczenia będą nas wzmacniały i w przyszłości wyciągniemy wnioski. Osobiście czuję niedosyt, ponieważ po raz kolejny zespół przesypia mentalnie początek spotkania i później musimy gonić wynik. Oczywiście mieliśmy tak dużo sytuacji, że nawet pomimo słabego wejścia w mecz, spokojnie powinniśmy go wygrać. Gratuluję trenerowi i zespołowi Eskadry, byli zespołem bardziej konkretnym, a o to chodzi w piłce nożnej.
U-9: Eskadra – UKS 141
UKS 141: Fila, W.Bąk, Jazowski, T.Pietruliński, Petruk, Filipowicz, Florczak, Jakowenko, Sz.Jaroszewicz.
Michał Godlewski, trener UKS 141 Warszawa:
– Spotkanie od początku dostarczyło wiele emocji. Mecz obfitował w dużą ilość niewykorzystanych sytuacji ze strony gości. Niestety zawodnicy UKS 141 źle weszli w mecz i po indywidualnych błędach straciliśmy trzy gole po strzałach z dystansu. Jednocześnie w ofensywie nasi zawodnicy zbyt często podejmowali złe decyzje, przez co w pierwszej kwarcie nie potrafili stworzyć realnego zagrożenia pod bramką rywali. W drugiej kwarcie dało się zauważyć, że zmiany, których dokonaliśmy zaczęły przynosić efekty. Coraz to częściej widzieliśmy akcję 2 na 1 czy nawet 3 na 1, ale albo brakowało szczęścia – piłka obijała słupki i poprzeczkę, albo świetną interwencjami popisywał się bramkarz gospodarzy. Od drugiej kwarty drużyna UKS 141 zaczęła częściej próbować ataków skrzydłami. Po jednej takiej akcji Olka Panasza i świetnej asyście do Wojtka Ławniczaka padła piękna i jak się okazało honorowa bramka. Z biegiem czasu dało się zauważyć u niektórych naszych zawodników frustrację i zniechęcenie, przez co nie szukali lepszej możliwości rozegrania piłki i wybierali indywidualną próbę przejścia przez defensywę rywali, co kończyło się kontrą i utratą bramki. Bardzo dobre spotkanie rozegrał Krzyś Florczak, który mimo niekorzystnego wyniku cały czas motywował kolegów, podpowiadał czy korygował ustawienie kolegów na boisku. Pokazał się kolegom jako prawdziwy lider. Dobrą zmianę na bramce dał natomiast Adaś Godawa, który niejednokrotnie ratował zespół w ciężkich sytuacjach, w tym podczas obrony meczu, gdy Adaś zasłonił bramkę i przyjął na twarz mocną piłkę z bliskiej odległości. Podsumowując, wynik nie oddaje, tego co działo się na boisku. Niestety festiwal niewykorzystanych sytuacji przełożył się na rezultat, drużyna UKS 141 powinna na spokojnie wykończyć 100 % sytuacje i zdobyć 7-8 goli, ale szczęście sprzyja lepszym, dlatego zasłużonym zwycięzcą była drużyna UKS Żagle.
U-9: UKS Żagle – UKS 141 II
UKS 141 II: Nestoruk, F.Panasz, Florczak, Vlasaty, Ławniczak, F.Panasz, Godawa, Rynkun-Werner.
U-9: UKS 141 – Agape
UKS 141:
Grzegorz Sitnicki, trener UKS 141 Warszawa:
– W rewanżowym spotkaniu nie mogliśmy wystawić najmocniejszego składu. Brakowało filara gry obronnej Wojtka Bąka, lewoskrzydłowego Jerzego Szymańskiego i naszego super strzelca Stasia Petruka. Szkoda, bo w z nimi w składzie moglibyśmy nawiązać równorzędny pojedynek z najlepszym zespołem z jakim graliśmy na wiosnę w lidze. Sam mecz zaczął się dla nas korzystnie, mieliśmy swoje okazje, których nie wykorzystaliśmy. Po raz kolejny to się zemściło i szybko straciliśmy dwie bramki. Po kolejnej akcji, w sytuacji sam na sam bramkę dla Nas strzelił Tymek Pietruliński. Kiedy wydawało się , że możemy wyrównać to przeciwnicy szybko ostudzili nasze zapędy, zdobywając dwie bramki. W drugiej połowie mieliśmy 6-7 wyśmienitych sytuacji do strzelenia kolejnych bramek, ale zarówno Tymek jak i Jaś Jazowski, Kuba Fila oraz Piotrek Wiliński nie potrafili pokonać bramkarza gości. Finalnie ponownie przegrywamy, tym razem w mniejszych rozmiarach, mając przy tym jeszcze mnóstwo szans bramkowych. W odróżnieniu od pierwszego meczu mieliśmy długie momenty, kiedy graliśmy równorzędny pojedynek i to jest na pewno optymistyczny prognostyk na przyszłość. Widać, że wyciągnęliśmy odpowiednią naukę z pierwszego meczu.
U-9: UKS 141 – FFK II
UKS 141: Fila, Florczak, Jaroszewicz, Pietruliński, Jazowski, Wiliński, Jakowenko.
Grzegorz Sitnicki, trener UKS 141 Warszawa:
– Mecz pomimo afrykańskich upałów był prowadzony w szybkim tempie. Pomimo kilku okazji z naszej strony to goście otworzyli wynik meczu wykorzystują naszą bierną postawę w obronie. Stracona bramka mocno zadziałała na nasz zespól czego efektem był szybko strzelony gol na 1:1. Nasi chłopcy nie zwalniali tempa i raz za razem przeprowadzali groźne ataki , czego efektem były następne gole. Do przerwy wygrywaliśmy różnicą czterech bramek. W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił i to my konsekwentnie dążyliśmy do zdobycia kolejnych bramek. Tego dnia kilku zawodników ustrzeliło hattricka: Paweł Filipowicz, Jerzy Szymański, Tymek Pietruliński, ponadto efektowne gole zdobyli Janek Jazowski, Piotrek Wiliński i Mateusz Jakowenko. Mecz zakończył się naszą wysoką wygraną, ale warto pochwalić zawodników gospodarzy, którzy dopiero w ostatniej kwarcie opadli z sił, nie mając żadnego rezerwowego. To zdecydowanie miało wpływ na tak wysoki wynik końcowy. Nie zmienia to faktu, że zagraliśmy dobry mecz po raz kolejny stwarzając sobie mnóstwo okazji strzeleckich.
U-9: TURBO FA – UKS 141
UKS 141: Fila, Florczak, T.Pietruliński, Jazowski, Wiliński, W.Bąk, Filipowicz, Szymański, Jakowenko.
Grzegorz Sitnicki, trener UKS 141 Warszawa:
– W sobotnie przedpołudnie udaliśmy się na daleką Białołękę na zaległy mecz z Białymi Orłami. Niestety z powody rozpoczynających się wakacji w naszych szeregach zabrakło kilku kluczowych zawodników, co jak się okazało miało wpływ na końcowy wynik. Pomimo bramki straconej w pierwszej kwarcie do przerwy wygrywaliśmy zasłużenie 3-2 po dwóch bramkach Adriana Machnickiego i Piotrka Wilińskiego. W drugiej połowie gospodarze wyrównali i wyszli na prowadzenie 5:3. Nasi zawodnicy starali się do końca o korzystny wynik, ale po raz kolejny w tym sezonie raziliśmy brakiem skuteczności w sytuacjach bramkowych. Z wielu wykreowanych akcji strzeliliśmy tylko dwie bramki – a ich autorami byli Mateusz Jakowenko i Tymon Pietruliński.
Wynik końcowy to jednobramkowa wygrana Białych Orłów, którzy byli bardziej zdeterminowani i konkretni w wykończeniu swoich akcji. Był to pożegnalny mecz Jasia Jazowskiego, który od nowego sezonu będzie reprezentował barwy Wisły Kraków. Sezon zakończyliśmy na drugim miejscu ustępując tylko zespołowi FFK. Zrobiliśmy duży postęp, ale lider naszej grupy był poza zasięgiem.
U-9: Białe Orły – UKS 141
UKS 141: Fila, W.Bąk, T.Pietruliński, Jazowski, Jakowenko, Machnicki, Wiliński, Woźniak.
Grzegorz Sitnicki, trener UKS 141 Warszawa:
– Ostatni domowy mecz był niezwykle emocjonujący i dramatyczny. Już na początku goście wyszli na prowadzenie, ale szybko zdążyliśmy odpowiedzieć bramką Jasia Wożniaka. Od tego momentu zarysowała się nasz przewaga. Najlepszym zawodnikiem był niewątpliwie Kuba Fila, który strzelił dwie bramki, a jedna z nich mogłaby posłużyć jako filmik instruktażowy poprawnego przyjęcia kierunkowego pod presją obrońcy. Niestety mecz przedwcześnie skończył się dla naszego lidera, który odniósł poważną kontuzję złamania ręki po przypadkowym zderzeniu z przeciwnikiem. Kontuzja i strata Kuby pozytywnie zadziałało na drużynę, która do końca meczu osiągnęła znaczącą przewagę. Składne akcje zespołowe na bramki zamienili Olek Panasz i Piotrek Wiliński. Ostatecznie wygrywamy trzema bramkami a nasze zwycięstwo dedykujemy Kubie Fili, któremu życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.
Podsumowując sezon i zajęcie drugiego miejsca nie sposób być w pełni zadowolonym. Postęp w grze zespołu cieszy, ale awans był zdecydowanie w naszym zasięgu. W decydującym meczu z liderem Eskadrą zawiodła skuteczność i brak kilku kluczowych zawodników. Mam nadzieję, że uda nam się poprawić te elementy gry, które szwankowały i w nowym sezonie ponownie powalczymy o awans już w kategorii Orlików.
U-9: UKS 141 II – Halinów II
UKS 141: T.Pietruliński, Florczak, Filipowicz, Woźniak, Fila, Wiliński, F.Panasz, A.Panasz, Machnicki, W.Bąk.